Tworzenie ścieżek kariery w tak szybko zmieniającym się środowisku jakim jest IT jest nie lada wyzwaniem.

W Bee Talents ścieżka rekrutacyjna może być wertykalna i prowadzi od juniora do eksperta albo horyzontalna (od poziomu mida) i prowadzi do ról liderskich.  Ważnym elementem w ich tworzeniu, jest słuchanie potrzeb członków naszego zespołu podczas 1:1 i w regularnych feedbackach.

Dzisiaj przedstawiamy Wam historię Michała Kizelbacha, który dołączył do Bee Talents w styczniu 2019 roku jako Junior Tech Recruiter. Michał szedł ścieżką Mid Recruitera aż do Junior Team Leadera, jednak po pewnym czasie podjął decyzję, że chce specjalizować się w sourcingu. Dziś jako Subject Matter Expert - Sourcing odpowiada m.in. za wyrównanie wiedzy sourcingowej w naszym Ulu. Posłuchajcie jego historii.

Social Media Team: Powiedz nam, czym zajmowałeś się, zanim dołączyłeś do Bee Talents?

Michał Kizelbach: Trochę tego było ;) Pracowałem w sprzedaży i content acquisition w Indeed, latałem jako Cabin Crew w 3 różnych liniach lotniczych, na lotnisku w Dubaju pracowałem jako Special Handling Supervisor dla dnata (Emirates Group), a pierwsze kroki w karierze stawiałem podczas studiów na produkcji. Studiowałem w dwóch różnych krajach (Polska i Irlandia), pracowałem na 3 różnych kontynentach (Europa, Azja i Ameryka Południowa), zwiedziłem 4 kontynenty jako turysta (plus Afryka, choć tylko północna).

Co sprawiło, że dołączyłeś do Bee Talents?

W Indeed głównie kontaktowałem się z klientami w ramach oferty przeglądania CV w naszej bazie oraz możliwości reklamowania się na portalu, aby ogłoszenia były bardziej widoczne. Zauważyłem jednak, że nie mam bezpośredniego wpływu na pomoc kandydatom w znalezieniu pracy. W międzyczasie poszedłem do szkoły w Irlandii, aby przez rok poznać bliżej temat Mobile Applications Development. Z miłości do żony Uli zdecydowałem się na powrót do kraju i przejście do rekrutacji, aby pomagać kandydatom szukać nowej pracy. Temat IT był mi już bliższy, więc można powiedzieć, że świadomie podjąłem decyzję, aby wysłać maila do Macieja Mazurka (zamiast aplikować poprzez formularz zgłoszeniowy) i podpytać o możliwości. W ten sposób dołączyłem do rekrutacji do BT.

Jakie były Twoje pierwsze kroki w Bee Talents? W jakiej roli dołączyłeś i co działo się w kolejnych miesiącach?

Do Bee Talents dołączyłem w styczniu 2019 roku jako Junior Tech Recruiter. Przez następne kilka miesięcy mocno się uczyłem - nie tylko kwestii technicznych związanych z IT (aby np. umieć rozróżnić testera manualnego od automatycznego, Pythona od Ruby itp.), ale też sourcingowych (nie tylko kogo mam wyszukać, ale jak).

W trakcie następnych kilku miesięcy pracowałem dla różnych klientów (m. in. Chili Piper, Change.org czy Vermietet) w zespole, który miał sprawdzić, czy to już czas na otwarcie się przez ul na projekty zagraniczne. Po czasie stałem się Konsultantem w ramach usługi RPO (z ang. recruitment process outsourcing), gdzie współpracowałem na wyłączność z firmami, takimi jak Nordcloud, Allegro, czy Deloitte. Następnie, awansowałem na Lidera zespołu sourcingowego i byłem głównym sourcerem na projekcie dla klienta talent.io (na rynek UK).

Po 10 miesiącach ścisłej współpracy z klientem byłem współtwórcą procesu stricte sourcingowego i nowopowstającej usługi, którą zaczęliśmy oferować klientom. Nadal też rozwijałem swoje umiejętności sourcingowe uczestnicząc w konferencjach SourceCon i Sourcing Summit, czy będąc prelegentem na konferencji HRoes.

Czym teraz się zajmujesz, jaka jest Twoja rola i co najbardziej Ci się w niej podoba?

Niedawno wymyśliłem sobie własną ścieżkę kariery w strukturach firmy i zostałem Subject Matter Expert - Sourcing. Oddałem mój zespół, któremu liderowałem i wróciłem na ścieżkę ekspercką. Jestem teraz odpowiedzialny za cały obszar sourcingu w firmie. Jednym z moich głównych zadań jest płynne przejście ze scentralizowanego modelu usługi sourcingowej (wiedza sourcingowa w rękach głównie zespołu sourcingowego), na bardziej zdecentralizowany (wszyscy w firmie posiadają tę wiedzę). Jest to kluczowa rola w utrzymaniu wiedzy na temat sourcingu w firmie.

Niektóre z moich obowiązków to: upewnianie się, że wszyscy w ulu stosują najlepsze praktyki w zakresie sourcingu (narzędzia, techniki, metodologię, itp.) i wyrównanie wiedzy w zespole, aktualizacja naszych narzędzi sourcingowych (narzędzia do rozwoju, platformy badawcze, dostawcy i narzędzia, centrum wiedzy), współpraca z Team Leaderami czy szkolenie i rozwój naszych pracowników w zakresie sourcingu.

Najbardziej lubię to, że sam sobie wybrałem ścieżkę kariery, mogę decydować o jej zakresie i mam realny wpływ na zmiany.

Kiedy się zorientowałeś, że chcesz się rozwijać w tym kierunku? Co Cię do tego zainspirowało?

To było gdzieś w trakcie pracy dla firmy Deloitte w ramach usługi RPO. Miałem tam do wykonania głównie searche - łącznie na 17 ról. Okazało się, że — mówiąc kolokwialnie — kręci mnie to. Znalezienie kandydatów, kiedy wydaje się to niemożliwe, ale też szukanie narzędzi i portali, aby zoptymalizować sobie pracę i pracować efektywniej. Zacząłem też wtedy częściej oglądać webinary i uczestniczyć w szkoleniach sourcingowych (tak też zostało) i byłem pozytywnie zaskoczony, jak wiele rzeczy dzieje się sourcingowo na świecie. Okazało się, że sourcing to nie tylko LinkedIn i X-ray, ale to właściwie styl życia! Lubię siedzieć i robić notatki z wypowiedzi panelistów na konferencjach, wyciągać wnioski i układać plan, jak to najlepiej wdrożyć do swojej pracy, czy teraz dla całej firmy.

Czy ktoś Cię wspierał w trakcie tworzenia/wyboru ścieżki kariery, czy raczej wszystko było tylko w Twoim rękach?

Samodzielnie zdobyłem wiedzę, wymyśliłem nową rolę i przedstawiłem ją naszej Head of Recruitment Dominice oraz CEO - Oli i COO - Maciejowi, czyli tzw. “Core Team” w firmie. Pokazałem, że mi zależy, że mam wiedzę i chęci, a oni zaufali mi. Na pierwsze spotkanie dot. zespołu sourcingowego z tą trójką poszedłem 2 lata temu w pełni przygotowany - ustaliłem nawet OKRy przyszłego sourcera, podział godzinowy i ile czasu praca sourcera zaoszczędzi w firmie. Po 2 latach zdobywania wiedzy i walczenia o sourcing w firmie odpowiadam teraz za ten obszar.

Wspomniałem wyżej, że sam wybrałem ścieżkę i zdobyłem wiedzę. Natomiast oczywiście otrzymałem wsparcie od Core’u - nie tylko w kwestiach porad, pomysłów w planowaniu czy zwykłej wymiany wiedzy, ale też poznaniu strategii firmy i założeń na wyższym poziomie niż sam to sobie zaplanowałem. Moja rola ewoluowała na podstawie wielu dyskusji i pewnie będzie jeszcze rozwijana w przyszłości.

Jak myślisz: czy kultura organizacyjna, podejście, wartości, może jakieś szczególne procesy w firmie są pomocne w tworzeniu własnej ścieżki kariery, czy może inspiracji lepiej szukać na zewnątrz?

Uważam, że wynikająca z kultury firmy elastyczność, brak tzw. micromanagementu i otwartość na zmiany, i chęć znalezienia swojego miejsca w firmie bardzo pomogły w moim przypadku.

Na początku inspiracja wypłynęła z wewnątrz: od innych pracowników (słuchania o tym, jaki oni mają plan na siebie) oraz liderów, ale też z własnej chęci bycia decyzyjnym w jakimś obszarze. W późniejszym czasie miałem okazję obserwować Dominikę (przyp. Head of Recruitment), od której nauczyłem się innego podejścia i patrzenia na swoje pomysły - nie z perspektywy atrakcyjności ich wdrożenia, ale raczej możliwości finansowych i wartości dla firmy i naszych partnerów.

A ostatnio? Na pewno uczestnictwo w spotkaniach strategicznych z CEO i COO, gdzie poznałem plany firmy na przyszłość: kim chcemy być, co osiągnąć. I dotarło do mnie, że moja rola się bardzo w to wpisuje, a nawet jest kluczowa dla rozwoju firmy. To mi dało powera.

Dodatkowo, mega wartość dały (i dają) mi konferencje i pomysły, jakie mają na siebie inni ludzie i firmy. No i są oczywiście blogposty/artykuły.

Co poleciłbyś innym: skąd czerpać inspirację i jak szukać swojej własnej ścieżki kariery?  

Najlepiej zwracać uwagę na wszystkich i wszystko dokoła. Jeżeli pracuje się w firmie, gdzie inicjatywy oddolne są nie tylko mile widziane, ale wdrażane i doceniane, to trzeba z tego korzystać. Każdy ma jakiś plan na siebie, każdy ma pomysły, jak coś ulepszyć. Tu polecam Notion, aby móc sobie cały proces zaplanować i zorganizować. Przede wszystkim jednak - rozmawiajmy ze sobą, w każdej rozmowie można uzyskać ciekawe wnioski dla siebie.

W ostatecznym rozrachunku trzeba dobrze przemyśleć, co się chce w życiu robić. Dla mnie to nigdy nie było łatwe. Parałem się różnymi zajęciami i starałem się znaleźć swoje miejsce. Dopiero jak dotknąłem rekrutacji, poczułem, że chcę to robić. Ale...jak zaczynałem w rekrutacji IT to też nie przypuszczałem, że zostanę SME od sourcingu. W trakcie kariery trzeba więc być otwartym na zmiany - wyjść ze strefy komfortu, aby się przekonać czy to jest to, w czym chcemy się rozwijać.

W jaki sposób organizacja może wspierać rozwój kariery? Czego Twoim zdaniem czytelnicy mogą oczekiwać od swojej firmy, a co leży w ich rękach?

Przede wszystkim pracodawca nie może się zamykać na pomysły pracowników, ale bardziej wspierać i obdarzać zaufaniem. Taka kultura mocno sprzyja rozwojowi. Z drugiej strony firma też powinna dawać wskazówki - co będzie dobre z perspektywy biznesu, a co niemożliwe do wdrożenia.

Gdzieś czytałem, że organizacja, która wspiera rozwój, powinna mieć dobrze ułożone wszystkie procesy - ależ jaka to radość samemu mieć wpływ na stworzenie czy zmianę istniejącego procesu! To jest prawdziwa wartość miejsca pracy jak dla mnie. Organizacja, która jest otwarta i elastyczna, gdzie ja wymyślam i dbam o coś, a firma mi z tym pomaga, bo to się spina i to ma wartość!

Na koniec powiedz nam, co planujesz w kolejnych miesiącach? :)

W najbliższym czasie święta z kuligiem na Podlasiu, a w przyszłym roku wyjazd do Marsylii i Mongolii w 2022 :) A jeśli chodzi o pracę, to zweryfikować onboarding pod kątem sourcingowym w firmie, ustalić ścieżki kariery dla sourcerów, wyrównać poziom wiedzy sourcerskiej w firmie, zrewidować szkolenia sourcingowe i przeszkolić kilku nowych trenerów na naszą platformę Rocket Hive.

Planuję też zbadać standardy sourcingu w Polsce i na świecie poprzez networking ze specjalistami, przeprowadzić retro dotychczasowego procesu sourcingowego w celu poprawy usługi i zaktualizować narzędzia/techniki sourcingowe używane w firmie.

Michale, dziękujemy za rozmowę!

Podsumowując, w Bee Talents jesteśmy elastyczni, nie tylko co do wyboru ścieżki kariery, ale też jej całkowitej zmiany - nawet na dalszym etapie zaawansowania. U nas możesz iść zarówno ścieżką liderską, jak i ekspercką lub - tak jak Michał - wypróbować obie z nich.

Mamy nadzieję, że historia naszego SME od sourcingu zainspiruje do zmian w karierze lub przynajmniej udowodni, że w organizacji, która wspiera rozwój pracowników, zawsze jest miejsce na innowacje i przestrzeń na swobodne działanie. A przy okazji - zapraszamy do Bee Talents: szukamy Mid Recruiterów i Tech Recruitment Team Leaderów!